Warto zacząć od tego jak powstaje zysk. Aby był zysk przychody muszą być większe niż koszty (P>K)
• Pewne koszty zależą od przychodów (tzw. koszty zmienne, np. materiały, podwykonawcy), a inne nie zależą (tzw. koszty wspólne).
•
Gdy odejmiemy od przychodów koszty od nich
zależne czyli zmienne zostaje nam marża pokrycia. Nazwa ta pochodzi od tego, że
te pieniądze muszą nam pokryć koszty wspólne. Jak coś z tego zostanie to jest
zysk, a jak zabraknie to jest strata.
rynek x wskaźnik konwersji = liczba klientów
liczba klientów x cena = przychody
zatem PRZYCHODY = RYNEK x WSKAŹNIK KONWERSJI x CENA
Najczęściej w firmach ceny kalkulowane są w oparciu o koszty:
materiały bezpośrednie + robocizna bezpośrednia (+ narzut kosztów wspólnych).
Zdarza się, że już w pozycji "robocizna bezpośrednia" zawarte są narzuty.
Np. w stawce godzinowej 200 zł mamy 100 zł kosztów pracownika i 100 zł narzutu.
Czy na pewno to najlepsze rozwiązanie?
Jest lepsze.
Warto wyodrębnić kilka poziomów marż i np.
liczyć marżę 1 po kosztach zmiennych (materiały i robocizna bezpośrednia)
i marżę 2 z uwzględnieniem narzutu kosztów wspólnych.
Do czego to może się przydać?
Otóż dane zlecenie czy produkt musi pokryć koszty zmienne (marża 1>0).
Czy zawsze musi pokryć 100% rozliczanych kosztów wspólnych? Nie zawsze.
Wystarczy, że pokryje część kosztów.
Ponieważ nie są to koszty zmienne to oznacza, że jeżeli tego zlecenia nie będzie to firma i tak będzie musiała za nie zapłacić.
Więc lepiej jeśli będzie je mogła przynajmniej częściowo pokryć tym zleceniem.
Nie masz pewności czy dobrze kalkulujesz ceny? Napisz do nas, pomożemy Ci.
mailto:kontakt@dobrezyski.pl
Koszty wspólne:
Rekomendujemy zwłaszcza te, z których sami na co dzień korzystamy. Tak - wyłącznie potwierdzona praktyka.
© Pracownia Rozwoju Biznesu